^Z perspektywy Laury^
Obudziłam się. Znów przez ten sam sen który męczy mnie już od kilkunastu miesięcy, ciągle ten sam, odbywa się on zawsze w tym samym miejscu, z tymi samymi ludźmi i prowadzą oni ten sam dialog. Codziennie kończy się na tych słowach "to wszytko twoja wina" słyszę to kilka razy przed obudzeniem tak jakby w echu. Chociaż nie wiem jak ten sen się kończy, to wiem co on ma mi przekazać , że przez mnie moja siostra zmarła. Tak bardzo chciałabym cofnąć czas i pomóc jej, ale ja głupia zawsze muszę coś rozpierdolić, a tym razem chodziło o coś ważnego- o życie.
Siedzę właśnie na skraju łóżka i patrząc się w zdjęcie mojej starszej siostry-płaczę, po prostu płaczę bo cholernie za nią tęsknie. Powiedziawszy "przepraszam" do fotografii Megan odłożyłam je z powrotem na komodę i podeszłam do szafy z ubraniami. Wybrałam z niej czarne zwężane spodnie, bluzkę o tym samym kolorze z napisem "Alone" i do tego ramoneskę z ćwierkami. Zabrałam wybrane rzeczy i poszłam do łazienki w celu ogarnięcia się. Wlałam do niewielkiej wanny ciepłej wody i po rozebraniu się wskoczyłam do niej. Relaks nie potrwał długo ponieważ znowu przypomniała mi się moja siostra. Wyszłam z cieczy która już nie była taka ciepła , ubrałam się i zaczęłam układać włosy. Podkręciłam je lekko lokówką, i jeszcze zrobiłam sobie lekki makijaż. Spojrzałam w swoje odbicie w lustrze i pomyślałam -czas cię odwiedzić siostro. Oczywiście miałam na myśli Megan. Dawno nie byłam u niej na nagrobku. Wyszłam z pokoju czystości i skierowałam się do kuchni. Wyciągając wcześniej wszystkie potrzebne składniki zasiadłam przy 2-osobowym stole. Wsypałam do miski płatki i polałam je mlekiem. Po zjedzeniu posprzątałam trochę mieszanie,założyłam buty i wyszłam z mieszkania zamykając główne drzwi.
Szłam powoli delektując się ciepłem które ogrzewało moje ciało. W drodze kupiłam jeszcze 3 czerwone róże dla siostry ponieważ były to jej ulubione. Przekroczyłam prób cmentarza i na sam widok tych wszystkich grobów przeszły mnie ciarki. Znalazłam grób siostry. Pomodliłam się, róże włożyłam do wazonu i usiadłam na ławeczce.
^Z perspektywy Rossa^W tym samym czasie^
Szedłem właśnie ulicami LA. Słońce już powoli zachodziło za horyzont, ale nie zrobiło się jeszcze chłodno. Kierowałem się w stronę cmentarza, ponieważ już dawno nie odwiedziłem mojego najlepszego dziadka. Wszystko zawdzięczam właśnie mu. To on właśnie nauczył mnie grać na gitarze i pianinie. Pamiętam jeszcze że jak żył to codziennie po szkole przychodziłem do niego a do domu wracałem dopiero wieczorem przez co dostawałem od mamy. Fajne takie wspomnienia.... tylko szkoda że tylko wspomnienia mi po nim zostały. Gdy przekroczyłem próg cmentarza zauważyłem piękną brunetkę która...płakała. Podszedłem do niej szybko i spytałem.
-Coś się stało?- Brunetka podniosła głowę i spojrzała na mnie tymi pięknymi czekoladowymi oczami.
-Nie nic-Odpowiedziała szybko i pięściami wytarła oczy z łez.
-Mogę?- Wskazałem na ławkę, odpowiedziała mi kiwnięciem głową.-Kto to?-Spytałem wskazując na nagrobek z napisem Megan Marano.
-To moja siostra.- Zauważyłem że z jej oczu znowu płynie ciecz.
-Przepraszam...nie wiedziałem.- Odpowiedziała mi uśmiechem.- A tak w ogóle to jestem Ross Lynch- Podałem rękę na powitanie, uścisnęła ją.
-A ja Laura- Rzekła po czym szeroko się uśmiechnęła. Oh.. jak ona się pięknie uśmiecha.
Rozmawialiśmy jeszcze bardzo długo, aż zaczął padać deszcz. Laura zaprosiła mnie do siebie, zgodziłem się. Mieszkała nie daleko, więc szybko dobiegliśmy, ale nie obyło się bez mokrych ubrać.
-Ej to trochę dziwne-Powiedziałem kiedy weszliśmy do mieszkania.
-Ale co?-Spytała brunetka nie wiedząc o co chodzi. Zdjęliśmy budy i weszliśmy do kuchni.
-No że poznaliśmy się na cmentarzu, a nie jak normalni ludzie w kawiarni czy na mieście- Odpowiedziałem. Popiłem łyk ciepłej cieczy którą przygotowała Laura.
-No ale my przecież nie jesteśmy normalni.- Oboje wybuchnęliśmy głośnym śmiechem.-Dobra idę się przebrać, bo jestem cała mokra- Dodała i przed pójściem spojrzała na mnie.- Mój kuzyn zostawił kiedyś spodnie może będą na ciebie pasować.- Podeszła do szafy w przed pokoju i wyciągnęła z niej spodnie, podała mi je a ja spojrzałem na nie.
-Chyba dobre.-Uśmiechnąłem się.
-To idź do łazienki a ja przebiorę się w pokoju.Mokre żeby powieś na grzejniku. - Rozkazała, a ja posłusznie jak niewolnik poszedłem do pokoju czystości. Przebrałem się i wyszedłem. W salonie na sofie siedziała już brunetka i oglądała jakiś film.
^Z perspektywy Laury^
Siedziałam właśnie na sofie w salonie i czekałam na Rossa. Czuję się tak jakbyśmy znali się od...zawsze. On jest taki słodki i uroczy no i oczywiście przystojny.
-Już jestem-Usłyszałam męski głoś za sobą. Odwróciłam się w stronę nadawcy i zobaczyłam blondyna. Był bez koszulki, ale on ma mięśnie.
-Dzięki-Powiedział, a ja posłałam w jego stronę pytające spojrzenie (głupio to brzmi-Od.Aut) -Myślałaś na głos-Dodał. O nie.-Pomyślałam, a po chwili poczułam na swojej twarzy rumieniec. Szybko opuściłam głowę. - Nie zakrywaj rumieńców. Słodko wtedy wyglądasz.-Zasiadł koło mnie i podniósł mój podbródek.
-Dziękuje. - Odpowiedziałam. - Już po dziesiątej.- Dodałam wskazując na zegar.
-Wow.-Tylko na tyle było go stać.- i jak ja mam wrócić do domu jak to pada, a mam z kilometr.-Podszedł do okna i pokazał na ulewę.
-To zostać u mnie na noc.- Nie wierzyłam że te słowa wyszły z moich ust.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Cześć aniołki. I co myślicie o rozdziale? Bo ja jestem zadowolona. :))
Napisałam go szybko, planowałam dopiero we wtorek, ale w środę mam próbne
testy i trzeba się pouczyć. :)) Tak że piszcie co myślicie. Będzie mi miło jak będzie dużo komentarzy... właściwie po co ja to pisze skoro i tak tylu nie będzie., :(. To paa.
Piękny rozdział, byłam twoją czytelniczką na starym blogu, a teraz będę tutaj codziennie zerkać czy coś przypadkiem się nie pojawiło :) Wybacz, że z anonima piszę, ale nie pamiętam loginu do konta Google :/
OdpowiedzUsuńAle za to masz mojego aska -----> http://ask.fm/Maggy675
Pozdrawiam :)
Dziękuje. <3 cieszę się. Ja również pozdrawiam. :))
UsuńZaaarąbisty...czekam na next :))
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next :)
świetny :D
OdpowiedzUsuńrozdział świetny czekam na kolejny. :d /http://ask.fm/adrianna888
OdpowiedzUsuńOjej.. jest jeszcze lepiej niż sądziłam, że będzie :D Rozdział cudo kochana :* I jak słodko aww.. :3 Kocham <333333 i czekam na next'a! ;)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział <3
OdpowiedzUsuńRaura *-*
Czekam na nexta /:D