^Z perspektywy Laury^
Nie spałam tej nocy. Cały czas chodzi mi po głowie refren piosenki Rossa
"Myślę o tobie każdego ranka,gdy otwieram oczy. Myślę o tobie co wieczór po włączeniu światła. Myślę o tobie w każdym momencie, każdego dnia mojego życia"
Nie mogę o nich zapomnieć. Serce cały czas mówi mi "idź do niego", ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Wstając powoli z fotela w salonie gdzie właśnie się znajdywałam, zauważyłam na półce obok ramkę ze zdjęciem na którym byłam ja i Ross. Podeszłam do mebla, gdy chciałam chwycić leżący na nim przedmiot on upadł. Ramka spadła, a będące w niej szkło rozbiło się na tysiąc kawałków. Odsunęłam się kawałek żeby nie stanąć na szkło. Odsunęłam resztki od ramki i sięgnęłam po zdjęcie. Było odwrócone na drugą stronę, znajdywał się na tam jakiś napis. Podniosłam je i uważnie przeczytałam "Na zawsze razem", taki właśnie napis znajdował się na drugiej stronie fotografii.
-Może to znak...-Pomyślałam. Zdjęcie położyłam na półce, nie sprzątając szkieł wybiegłam z domu zabierając tylko pamiętnik blondyna i kurtkę.
-Może to znak...-Pomyślałam. Zdjęcie położyłam na półce, nie sprzątając szkieł wybiegłam z domu zabierając tylko pamiętnik blondyna i kurtkę.
***
Dobiegłam do domu Rossa. Szybko zapukałam do drzwi, ale nikt mi nie otworzył. Nie było słychać ani jednej żywej osoby która mogłaby być w domu. Zajrzałam przez okno, nie było kurtki ani butów blondyna. Pewnie wyszedł.
Odeszłam od domu kierując się tam gdzie mnie nogi poniosą, a poniosły mnie tam gdzie znalazłam pamiętnik mojego przyjaciela. Weszłam w głąb łąki, na ławce tyłem do mnie siedział wspomniany wyżej chłopak. Chrząknęłam, on odwrócił swój wzrok od jeziorka i spojrzał na mnie, ale nie na długo bo po chwili znowu patrzał się na wodę. Podeszłam do ławki i usiadłam na niej koło niego.
Obaj milczeliśmy. Nie wiedziałam jak zacząć rozmowę. Z torebki wyjęłam notes i złapałam go w oba dłonie. Ross spojrzał na przedmiot nadal milcząc.
-Zgubiłeś coś-Przerwałam ciszę podając mu notes- Nie obraź się, ale otworzyłam go-Rzekłam.
-Ile przeczytałaś?- Spytał z przerażeniem.
-A co? Masz coś do ukrycia?- Odpowiedziała pytaniem na pytanie uśmiechając się.
-Ja? Skądże.-Odpowiedział piskliwym głosem.
-Odpowiadając na twoje pytanie, przeczytałam tylko pierwszą stronę czyli piosenkę..-Zrobiłam przerwę, blondyn wypuścił głośno powietrze.- I napis pod nią.- Zakończyłam wypowiedź, a blondynowi wyszczerzył oczy.
-Yy...ten..no...to nie tak- Zaczął się jąkać.
-A jak? Wytłumacz mi.- Spojrzałam na niego.
-Ta piosenka jest...-Zamilkł na chwilę-O tobie. Skoro i tak już wiesz to raczej nie muszę ci niczego więcej tłumaczyć.-Dokończył.
-Ale chciałabym usłyszeć to z twoich ust.- Nastała chwila ciszy.
-Kocham cię...-usłyszałam cichy głos.-Kocham cię Laura-Tym razem usłyszałam o ton głośniej. Spojrzałam na niego. Zamurowało mnie to co powiedział. Chciałam coś odpowiedzieć, ale nie mogłam. Tak jakby w gardle stanęła mi wielka kula. - Nic nie powiesz?-Spytał skrępowany.
-Ja...Ja ciebie też kocham-Odpowiedziałam, prawie niesłyszalnie.
^Z perspektywy Rossa^
-Ja ciebie też kocham-Usłyszałem cienki głos brunetki. Najpiękniejsze słowa jakie słyszałem. Zbliżyłem się do dziewczyny i złożyłem na jej ustach lekki pocałunek, a następnie mocno ją przytuliłem.
*tydzień później*
Tydzień temu zabrałem Laurę do restauracji i tam zapytałem się jej czy zostanie moją dziewczyną, odpowiedziała a raczej wykrzyknęła że tak po czym mnie pocałowała.
Leżymy właśnie w salonie i oglądamy "Gwiazd naszych wina".
Zastanawiam się co by było gdybym wtedy na łące nie zostawił tego zeszyty, a Laura by go nie znalazła i nie przeczytała tej piosenki, ani tego napisu. Pewnie nadal bylibyśmy przyjaciółmi. Tylko przyjaciółmi. Cieszę się że tak wszystko się potoczyło. Może życie nie jest zawsze przeciwko nam?
Z przemyśleń wyrwał mnie głos dzwonka do drzwi.
-Pójdziesz otworzyć?-Zapytała uroczo brunetka. Uśmiechnąłem się lekko wstając z kanapy. Nacisnąłem ręką na klamkę a drzwi otworzyły się, kogo tam zobaczyłem nie mieściło mi się w głowie.
-Cześć braciszku!
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Cześć wszystkim!
Rozdział nawet nie wyszedł taki zły no i jest RAURA!
Czekaliście na nią? Bo ja tak.
Pewnie czytając od"tydzień później" pomyśleliście że to już koniec, ale nie. To dopiero początek.
Mam nadzieję że wam się podoba. Pozdrawiam. Pa <33
Komentujesz=Motywujesz. :))
Super :)
OdpowiedzUsuńRaura yay!
Czekam na next ♥
Super rozdział :*
OdpowiedzUsuńRaura <3
Oho rodzeństwo Rossa...
Czekam na next <5
Aaaaaaa..!! :D Wreszcie Raura aww.. :3 Rozdział mega! :* Oł.. czyżby zaczęły się jakieś kłopoty? :o Lepiej nie :/ Kocham <3333 i czekam na next'a ;)
OdpowiedzUsuń